Inteligentny zegarek, lodówka, szczoteczka do zębów, a nawet inteligentna plastelina. Od pewnego czasu inteligencja przypisywana jest rozmaitym przedmiotom codziennego użytku, a przymiotnik ten eksploatowany jest przez branżę reklamową.
W artykule zastanowimy się, co tak naprawdę znaczy “inteligentny” w kontekście urządzeń i jak mają się do tego inteligentne domy. Czy wszyscy “inteligenci” rzeczywiście zasłużyli na to miano?
Inteligentny – to znaczy jaki?
„Do niedawna cechę bycia inteligentnym odnoszono tylko do ludzi, rzadziej do zwierząt. Dziś coraz częściej mówi się tak również o maszynach, zwłaszcza skomplikowanych. Przypisywanie im tej cechy umysłu ludzkiego ma podkreślać ich doskonałość.” – tak z językoznawczego punktu widzenia sprawę przedstawia prof. Andrzej Markowski („Jak dobrze mówić i pisać po polsku” (Warszawa 2000, Przegląd Reader’s Digest, s. 311). Czasy się zmieniają i to, co do niedawna uchodziło za niepoprawne, dziś jest normą a nawet trendem.
A czym dokładnie jest inteligencja? Według Słownika Języka Polskiego jest to „zdolność pojmowania oraz wykorzystywania posiadanej wiedzy w nowych sytuacjach”. (źródło: http://sjp.pl/inteligencja)
Czy wszystko może być inteligentne?
Jak wynika z definicji, przymiotnikiem “inteligentny” powinniśmy określać rzeczy, które nie tyle posiadają nietypowe, często zaskakujące funkcje, ale takie, które dostosowują się, gdy zmienia się kontekst. Tak właśnie działa inteligentny budynek. Po uprzednim zaprogramowaniu przez integratora, dom jest w stanie doskonale dopasowywać się do nowych sytuacji i reagować według potrzeb użytkowników. Można powiedzieć, że jednym z przejawów inteligencji takiego budynku jest elastyczność, o której więcej w dalszej części artykułu.
Skąd się wziął „inteligentny dom”?
Termin “inteligentny dom” jest luźnym tłumaczeniem ang. “smart home” i nie oddaje w pełni szerokiej definicji tego pojęcia. Angielskie słowo smart ma bowiem rozległe znaczenie i może być rozumiane m.in. jako wykazujący się inteligencją, niezwykle mądry, sprytny, ale też elegancki, modny, energetyczny, szybki w działaniu. Warto zatem pamiętać, że inteligencja to jedna z wielu cech takiego domu.
źródło zdjęcia: http://rtvagd.wp.pl/
Modna inteligencja
Moda na “inteligentne” nazewnictwo przyszła do nas z języka angielskiego (intelligent electronic devices, intelligent technologies, smartphone itp). Jest to ostatnio popularny trend, momentami zakrawający o absurd (wspomniana na początku inteligentna plastelina). Urządzenia, określane jako inteligentne, często posiadają niestandardowe funkcje, które w założeniu mają ułatwić ich użytkowanie, jednak ze względu na ich ograniczone przeznaczenie (np. szczoteczka do zębów), mają wpływ tylko na niewielki aspekt naszego życia.
Inaczej rzecz ma się z inteligentnym domem, który spaja w zintegrowany system wiele mechanizmów, co znacząco podnosi komfort funkcjonowania (w domu, a nawet poza nim). Za pomocą jednego urządzenia możemy kontrolować oświetlenie, ogrzewanie, sprzęty audio-video, rolety i wiele innych procesów. W przypadku dużych budynków znacząco wpływa to zarówno na oszczędność czasu jak i energii. Więcej o sterowaniu w inteligentnym domu możecie przeczytać w naszym artykule: (5 sposobów na sterowanie inteligentnym domem)
Inteligenty dom reaguje na Twoje potrzeby
Jak mówi definicja, inteligencja to przede wszystkim reagowanie na zmieniające się warunki – i tak właśnie działa smart home. W zależności od zmiany stanu związanego z naszym domem (wejście do domu, wyjście z domu, impreza, pożar itd.) system automatycznie wykonuje nawet kilkanaście czynności na raz. Dobrym przykładem, który to lepiej wyjaśni, jest sytuacja zagrożenia, np. włamanie. Gdy czujniki ruchu wykryją niepożądane działanie, w domu mogą np. zapalić się światła oraz odsłonić się rolety, dzięki czemu cały budynek jest dobrze widoczny dla grupy interwencyjnej. Poza tym monitoring włącza się w tryb ciągłego nagrywania, a system multiroom, ze specjalnie nagranym ostrzeżeniem, nakazuje włamywaczowi opuścić budynek.
Opisane wyżej możliwości uzyskać możemy dzięki automatyzacji, która polega na ograniczeniu bądź zastąpieniu ludzkiej pracy przez pracę maszyn i urządzeń (o automatyzacji przeczytasz w naszym artykule Automatyzacja w inteligentnym domu)
Inteligentny = elastyczny
Kolejnym przejawem inteligencji systemów automatyki jest fakt, że dom rejestruje sygnały z zewnątrz (np. pogodowe) i dostosowuje się do nich, jest zatem elastyczny. Wcześniej zaprogramowane działania można łatwo modyfikować, gdy zmienią się potrzeby użytkowników, np. w pokoju dziecięcym wraz z rozwojem dziecka można stopniowo dodawać kolejne funkcje.
Kwintesencja inteligencji
Z powyższych przemyśleń wyłonić się może nowa, poszerzona definicja inteligencji, która trafnie oddaje charakter inteligentnego budynku. Jej składniki to elastyczność, szybkie reagowanie na sytuację, upraszczanie życia oraz przyczynianie się do oszczędzania czasu i pieniędzy.
Inteligentny, mądry czy sprytny – niezależnie od nazwy najważniejsze, aby dom z łatwością odpowiadał na nasze potrzeby. A czy wszystkie „inteligentne” urządzenia rzeczywiście zasłużyły na to miano – rozstrzygnięcie pozostawiamy Wam – piszcie w komentarzach.
